ZOSTAŃ KSIĘŻYCU

 

Ech, ty wysoka nocy tatrzańska

zostań, nie odchodź, jeszcze pobądź.

Lisią czapkę przekrzywiwszy z pańska

kroczy księżyc, bierze cię ze sobą.

 

Ref:   Zostań księżycu, zostań,

pozłoć się jeszcze, pozłoć.

Trudne jest każde z rozstań,

licho ten świt przyniosło.

 

Księżyc szedł w lisiej czapie jak dziedzic,

białe go świerki zapinały.

Na zimowy sen obu Niedźwiedzic

i na Wozy Wielki i Mały.

 

Świerki czekają rozsierdzone, białe,

aż niebo rudym blaskiem pęknie.

Świat się budzi i czemu się bałam,

że o świcie może być mniej pięknie.