ZOSTAŃ KSIĘŻYCU Ech, ty wysoka
nocy tatrzańska zostań, nie
odchodź, jeszcze pobądź. Lisią czapkę
przekrzywiwszy z pańska kroczy księżyc,
bierze cię ze sobą. Ref: Zostań księżycu, zostań, pozłoć się
jeszcze, pozłoć. Trudne
jest każde z rozstań, licho ten
świt przyniosło. Księżyc szedł w
lisiej czapie jak dziedzic, białe go
świerki zapinały. Na zimowy sen
obu Niedźwiedzic i na Wozy
Wielki i Mały. Świerki
czekają rozsierdzone, białe, aż niebo
rudym blaskiem pęknie. Świat się
budzi i czemu się bałam, że o
świcie może być mniej pięknie. |