HEJ, PRZYJACIELE

 

Tam, dokąd chciałem, jut nie dojdę,

szkoda zdzierać nóg,

już wędrówki naszej wspólnej

nadchodzi kres.

Wy pójdziecie inną drogą,

zostawicie mnie,

odejdziecie, sam zostanę

na rozstaju dróg.

 

Ref:   Hej, przyjaciele, zostańcie ze mną!

Przecież wszystko to, co miałem, oddałem wam!

Hej, przyjaciele, choć chwilę jedną,

znowu życie mi nie wyszło, znowu będę sam...

 

Znów spóźniłem się na pociąg

i odjechał już,

tylko jego mglisty koniec

zamajaczył mi...

Stoję smutny na peronie

z tą walizką jedną,

tak jak człowiek, który zgubił

od domu swego klucz...

 

Tam, dokąd chciałem, już nie dojdę,

szkoda zdzierać nóg,

już wędrówki naszej wspólnej

nadchodzi kres...

Wy pójdziecie inną drogą,

zostawicie mnie,

zamazanych drogowskazów

nie odczytam już...