KRAJKA

 

Chorałem dzwonków dzień rozkwita,

jeszcze od rosy rzęsy mokre,

we mgle turkoce pierwsza bryka,

słońce wyrusza na włóczęgę.

 

Ref:   Drogą pylistą, drogą polną,

jak kolorowa panny krajka,

słońce się wznosi nad stodołą,

będzie tańczyć walca.

A ja mam swą gitarę,

spodnie wytarte i buty stare,

wiatry niosą mnie.

 

Zmoknięte świerszcze stroją skrzypce,

żuraw się wsparł o cembrowinę,

wiele naniesie wody jeszcze,

wielu się ludzi z niej napije.